Przedstawiając w poprzednim numerze „Kurka” port lotniczy w Szymanach, napisaliśmy, że jest to takie nasze okno na cały świat.

A jednak okno na światNie wszystkich Czytelników to jednak przekonało. - A jaki cały świat, skoro jeśli chodzi o połączenia zagraniczne, to możemy polecieć jedynie do Berlina! - takie usłyszeliśmy zarzuty. Niby teoretycznie nigdzie indziej nie polecimy. Praktyka wygląda jednak inaczej – jeśli już wylądujemy w stolicy Niemiec, a dokładnie w porcie Tegel, to nie opuszczając terminalu, możemy udać się w dalszą podróż, właściwie na dowolne lotnisko świata. Ów I berliński port nie jest jakiś ogromny, jak na warunki europejskie. Wikipedia podaje, że przewija się przez niego ok. 4 mln podróżnych w ciągu roku, czyli tyle ile przez lotnisko Kraków – Balice. W 2012 r. miało iść nawet w odstawkę w związku z budową nowego lotniska Berlin – Branderburg (do 50 mln pasażerów rocznie!). Jednak nie tylko nie zamknięto portu Tegel, a rozbudowano o nowy terminal C. Wiąże się to z ogólnym trendem wzrostu chętnych do podróżowania samolotami. Terminal jest dość okazały i wygląda tak jak na załączonym zdjęciu.

 

BILETY TAKŻE NA LOTNISKU

Airport Szczytno (kod: SZY), a nie jakiś tam Olsztyn – Mazury, bo ta nazwa widnieje na tablicy przylotów, też nie wypadł sroce spod ogona i wygląda pięknie, o czym można było się przekonać oglądając zdjęcia w poprzednim wydaniu „KM”.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.