Szczycieński szpital boryka się z wieloma problemami, głównie finansowymi. Jednak z punktu widzenia pacjentów największą bolączką jest często niewłaściwe podejście personelu do chorych. Dlatego przewodniczący komisji zdrowia Rady Powiatu sugeruje, że lekarze i pielęgniarki powinni popracować nad empatią. Na szczęście są też i pozytywne przykłady.

Bądźcie milsi dla pacjentów
Personel szczycieńskiego szpitala nie zawsze kieruje się w stosunku do chorych empatią

WIDZĄ TYLKO CZUBEK WŁASNEGO NOSA

Mieszkańcy, którzy trafili do szczycieńskiego szpitala, nie zawsze są zadowoleni z poziomu świadczonych w nim usług. Często też skarżą się na niewłaściwe podejście lekarzy i pielęgniarek. Zastrzeżenia budzi sposób, w jaki traktują chorych. Sygnały o tym docierają m.in. do radnego powiatowego Jana Napiórkowskiego, przewodniczącego komisji zdrowia Rady Powiatu. Jego zdaniem personel powinien popracować nad bardziej empatycznym podejściem do pacjentów. Dyrektor szpitala Beata Kostrzewa zwraca jednak uwagę, że sprawa wcale nie jest taka jednoznaczna. – Nie będę nikogo usprawiedliwiać, ale pamiętajmy, że to szpital – mówi. Dodaje, że ludzie, którzy zgłaszają się do placówki nie zawsze wykazują zrozumienie dla personelu. – Lekarz nie przychodzi do pacjenta od razu nie dlatego, że mu się nie chce, ale dlatego, że akurat operuje albo walczy o czyjeś życie. A na izbie przyjęć pani tupie nogami, bo czeka już 1,5 godziny – opisuje Beata Kostrzewa.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.