Jestem stałym czytelnikiem „Kurka” - ostatnio internetowym, co mnie bardzo cieszy:) Gratuluję pisma! Jestem fanem „Kroniki Prowincjonalnej”, czyli czegoś, co informując porusza czasem problem zwykłego braku myślenia (żeby nie powiedzieć dosadniej). Jestem też szczęśliwym mieszkańcem ulicy Bohaterów Września, a dokładniej części „kurzowo-gruntowej” owej ulicy. Nie ma sensu przypominać jej jakości i niebezpieczeństwa dzieci zmierzających do szkoły na piechotę rano, czy też wieczornych rajdów domorosłych zwolenników „szutrów”, których iloraz inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do ogromnej ilości koni mechanicznych w ich wspaniałych maszynach. Ważne, że wreszcie będzie! Asfalt. Mamy też (mieszkańcy okolicznych bloków) nadzieję, że i „śpiący policjanci” zagoszczą na naszej ulicy. Ci „nieśpiący” nie byli zbyt częstymi gośćmi (...) Jak wiadomo sukces ma wielu ojców. (…) Kilka dni temu na pojemnikach na ulotki w naszym bloku pojawiła się informacja o planowanym remoncie ulic Habandta, Solidarności i Bohaterów Września. Czytając ją pierwszy raz nie zwróciłem uwagi na podpis, sądząc, że jest to informacja z gatunku „dnia... nie będzie wody”. Ale po przeczytaniu „Kurka” i sprawozdania z pracy radnych zerknąłem na podpis - Radny Rady Miejskiej, Arkadiusz Marczak... Czy pan Marczak jest rzecznikiem firmy Skanska, wykonawcy robót? Chyba nie... Czym więc jest taka informacja? Moim zdaniem jest jakimś ultraszybkim rozpoczęciem kampanii wyborczej. (...) Panowie może zapomnieli, że do wyborów jeszcze ponad rok ... Żeby nie było - nie neguję ogromu pracy Panów (i Pań) radnych ani ich wkładu w osiągnięcia, którymi się chwalą, ale takie oklejanie bloków budzi mój i nie tylko mój niesmak. To takie przemyślenia mieszkańca w upalne popołudnie.

Dariusz Sienicki

OD REDAKCJI:

Rzeczywiście, trudno odmówić naszemu Czytelnikowi racji. Z jednej strony to dobrze, że radni czują się w obowiązku informować mieszkańców o swoich poczynaniach. Z drugiej jednak ważna jest też forma, w jakiej to robią. Dowodem na to są właśnie powyższe spostrzeżenia Czytelnika.