Ciekawe wydarzenie kulturalne przeżyli mieszkańcy gminy Purda i turyści uczestniczący w projekcie pod nazwą „Krajobraz odziedziczony”. Po prelekcji Edwarda Cyfusa o historii Warmii i Mazur, zagrał i zaśpiewał pieśniarz związany ze Szczytnem Jarosław Chojnacki.

Magiczny koncert w stodole

Impreza odbyła się 15 sierpnia w Pajtuńskim Młynie na granicy dwóch krain - Warmii i Mazur. Niepowtarzalny klimat tego wydarzenia stworzył szum rzeki Kośna, las, stary młyn oraz piękne konie, które stanowiły tło dla sceny umiejscowionej ... w stodole.

O historii Pajtuńskiego Młyna oraz Warmii i Mazur opowiadał Edward Cyfus – autor publikacji i pogawędek w gwarze warmińskiej, piewca gwary i zwyczajów regionu. Potem ponad dwustu słuchaczy siedzących na ławkach i ... sianie oczarowywał swoim charyzmatycznym głosem pieśniarz Jarosław Chojnacki.

Podczas półtoragodzinnego koncertu zaśpiewał utwory do słów m.in. Tuwima, Lorki, Karaska, Asnyka, Gałczyńskiego czy Buszmana w swojej aranżacji.

Występ zakończył się bisem, który wymusili słuchacze, domagając się zaśpiewania najbardziej popularnej piosenki „Nie wracajmy jeszcze na ziemię”, określanej żartobliwie przez artystę jako jedynej discopolowej w jego repertuarze.

Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie „Integracja poprzez sztukę – spotkajmy się...” przy współpracy Warmińskiego Ośrodka Turystyki Konnej „Pajtuński Młyn” oraz Urzędu Gminy w Purdzie. Projekt jest realizowany przy wsparciu finansowym Samorządu Województwa Warmińsko – Mazurskiego.

- Działamy na obszarach wiejskich, w gminach postpegerowskich, na których potrzeba takich projektów. Dzięki nim wydarzenia kulturalne docierają do najbardziej odległych miejsc – mówi prezes stowarzyszenia Agata Lenkiewicz.

(iz)