Omulew na zero z tyłu * Błękitni wciąż gromią rywali *Chory SKS * Porażka Dźwierzut * Zryw mistrzem jesieni

Malanowski czasem strzela pięć razy
Omulew straciła w bieżących rozgrywkach sporo głupich goli, ale w Mrągowie zagrała na zero z tyłu, w czym duża zasługa Przybysza (z lewej)

IV Liga - 16. kolejka

Mrągowia Mrągowo - Omulew Wielbark 0:0

Omulew: Przybysz, C. Nowakowski, Berk, A. Cieślik, S. Nowakowski, Płoski, Remiszewski (87. Abramczyk), Murawski, Lech (71. Ambroziak), Kwiecień, Kostrzewa (60. Staszewski).


Na inaugurację w sierpniu Omulew po niezłym meczu straciła komplet punktów, teraz podopieczni Mariusza Korczakowskiego ze spotkania rewanżowego przywieźli minimalną zdobycz. - Wynik na tym trudnym terenie jest dobry – komentuje szkoleniowiec wielbarczan. -Pierwszy raz bramkarz wybronił nam mecz – przyznaje trener Korczakowski. - Praktycznie przez cały czas się broniliśmy. Nie oddaliśmy żadnego strzału.
Szansę na zwycięską bramkę Omulew jednak miała. Działo się to  w 88. min. Goście wyprowadzali kontrę i gdyby Kwiecień lepiej przyjął piłkę, znalazłby się w sytuacji sam na sam. Futbolówka w nieodpowiednim momencie odskoczyła i  Omulew zakończyła mecz bez poważniejszego zagrożenia bramki rywala, ale jednocześnie z punktem.

Mamry Giżycko – Orlęta Reszel 3:2 , Granica Kętrzyn – GSZS Rybno 3:2, MKS Korsze – Stomil II Olsztyn 2:1, Rominta Gołdap – Błękitni Orneta 4:1, GKS Wikielec – Tęcza Biskupiec 5:1, Znicz Biała Piska – Zatoka Braniewo 3:0, Unia Susz – Warmiak Łukta 4:0.

 

Klasa okręgowa - 16. kolejka

Granica Bezledy – SKS Szczytno – spotkanie się nie odbyło

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.