Lato nieubłaganie zbliża się do końca, ale w Muzeum Mazurskim trwa jeszcze na dobre. Wszystko za sprawą wystawy prezentującej prace powstałe podczas tegorocznego pleneru w Czarnym Piecu.

Malarskie wspomnienia lata

W miniony piątek (10 września) w Muzeum Mazurskim otwarto wystawę, na którą składają się obrazy powstałe podczas lipcowego pleneru w Czarnym Piecu. Przedsięwzięcie zainicjowane przez mecenasa sztuki i miłośnika mazurskiej przyrody Czesława Nowakowskiego, odbyło się już po raz trzeci. W tym roku, oprócz twórców z Polski, uczestniczyli w nim również malarze z Czech.

– Moim zamiarem od początku było to, żeby obok artystów z kraju, w plenerze uczestniczyli też ich koledzy z zagranicy – mówił podczas wernisażu Czesław Nowakowski, dziękując przy okazji samorządowcom i instytucjom, dzięki którym przedsięwzięcie mogło dojść do skutku. Przypomniał, że główną ideą spotkań artystycznych jest utrwalanie piękna mazurskiej przyrody i zapowiedział ich kontynuację w przyszłości. W otwarciu wystawy brali udział również sami twórcy. Obrazy powstałe w Czarnym Piecu będzie można oglądać w szczycieńskim muzeum do połowy października. Przypomnijmy, że w ubiegłych latach prezentowano je także m. in. w Olsztynie, Pasymiu, Nidzicy i Warszawie.

(kee)/fot. E. Kułakowska