NIE CAŁKIEM SENSOWNE TABLICZKI

Nie całkiem sensowne tabliczki

Przed wjazdami czy to na niewielkie, czy duże posesje w Szczytnie, jak i w całym kraju, poustawiano liczne znaki zakazu wjazdu. Chodzi o to, by na oznaczonym obszarze nie zostawiali swoich maszyn postronni kierowcy, gdyż wskutek masowej motoryzacji, jaka dokonała się w całym kraju, każde miejsce do parkowania stało się cenne. Zwykle omawiane znaki opatrzone są dodatkowymi tabliczkami informującymi kto może, a kto nie może wjechać na teren danej posesji. Dla lepszej ilustracji problemu zamieszczamy kilka przykładów widocznych na zdjęciu poniżej. Na tabliczce z lewej strony napisano, że wolno wjechać za znak mieszkańcom oraz kierowcom pojazdów służbowych. Cóż, gdy nie jest podany dokładny adres (jak na tabliczce w środku) wjechać każdy może, bo każdy z nas jest przecież mieszkańcem np. Szczytna, Lipowej Góry, Gizewa czy Kamionka. Nawet tak krótkie teksty należałoby redagować bardziej sensownie.

PARKOWANIE NA ŚCIANIE

O ów sens, jak się okazuje, nie jest łatwo nie tylko jeśli chodzi o układanie napisów na tabliczkach, ale także przy ustawianiu całych znaków drogowych. Przy ul. 1 Maja mamy wyjątkowo dziwacznie usytuowany znak - stoi on sobie tuż pod... ścianą budynku nr 4. Przecież taki zakaz wjazdu dotyczy przestrzeni nie przed znakiem, a za nim - tylko jak tam miałby wjechać jakikolwiek kierowca? Ktoś w rodzaju kamikadze, który chciałby zaparkować swój pojazd na ścianie?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.