9-letni Przemek Banul z Rańska to prawdziwy mały bohater. Bawiąc się na podwórku zauważył, że w sąsiednim budynku wybuchł pożar.Nie namyślając się wiele, sam rzucił się na ratunek i wezwał pomoc.

Przemek, mały bohater
Przemkowi Banulowi oraz jego rodzinie dziękował komendant powiatowy policji mł. insp. Tomasz Bzymek

W sobotę 20 stycznia, o czym pisaliśmy przed tygodniem, wybuchł pożar budynku byłej piekarni w Rańsku. Okazuje się, że pierwszą osobą, która ruszyła na ratunek mieszkańcom, był 9-letni Przemek Banul. Chłopiec akurat bawił się na podwórku, kiedy zauważył, że z dachu budynku po drugiej stronie ulicy wydobywa się dym i widać ogień. Przemek, nie zastanawiając się wiele, wbiegł na piętro swojego domu, aby wziąć gaśnicę i ratować sąsiadów. Kiedy jednak zorientował się, że jest za mała, zaczął głośno wołać o pomoc. W ten sposób zaalarmował dorosłych, którzy wezwali straż pożarną i policję. Pożar strawił dwa mieszkania. Jedno z nich zajmował szczycieński policjant wraz z rodziną. Dzięki reakcji chłopca, zniszczeniu uległy jedynie dobra materialne. W miniony piątek Przemkowi podziękował komendant powiatowy policji mł. insp. Tomasz Bzymek. - Nie czuję się bohaterem, bo postąpiłem tak, jak każdy człowiek powinien zrobić – powiedział chłopiec.

(kee)