Tym razem artykuł pragnę poświęcić tematyce przydomowych ogródków. Inspiracją do zajęcia się tą problematyką było zaproszenie pani Anety Kisiel – sołtys wsi Wawrochy do zwiedzenia przydomowego ogródka urządzonego przez jej mamę Danutę Biedkę i siostry Marlenę oraz Monikę właśnie w tej miejscowości.

Przydomowe ogródki

Przydomowy ogródek pani Danuty Biedki

Pierwsze wrażenie na widok ogródka Pani Danuty uzmysławia, że panuje w nim harmonijny ład, a poszczególne rosnące rośliny mają swoje umiejętnie wyznaczone miejsce. Pomysł na urządzenie takiego ogródka to zasługa jednej z córek Pani Danuty – Marleny, mieszkającej obecnie w Sochaczewie. Ona również jest pomysłodawczynią układu kompozycyjnego poszczególnych rabat, ich kształtu oraz doboru roślin. Natomiast główny wysiłek fizyczny w urządzeniu ogródka przypadł Pani Danucie i Monice. Wymarzony ogródek został stworzony wyłącznie własnym wysiłkiem, bez pomocy fachowców. Nic dziwnego, że zapewne z nutką zazdrości podziwiają efekty pracy odwiedzający to miejsce sąsiedzi, znajomi. Jak podkreśla pani sołtys, doprowadzenie bardzo zaniedbanego terenu do obecnego stanu wymagało wiele wysiłku i wyrzeczeń ze strony jej matki i siostry Moniki. Pani Danuta uwielbia kwiaty. Dlatego na rabatach dobiera takie odmiany, by ogródek był pełen kwitnących roślin przez cały sezon od wiosny do zimy. Kwiaty tworzą cudowny obraz, a szczególne miejsce mają w nim róże.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.