Zawodnicy REDY Szczytno uczestniczyli w IV Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej w Opalenicy. Jedną z atrakcji, która czekała na młodych graczy, była możliwość obserwowania pokazowego treningu zawodników LECHA Poznań. "Lekcję" poprowadził Franciszek Smuda.

Turniej ze Smudą

Do wielkopolskiej Opalenicy pojechały dwie grupy szczytnian. Na 14 boiskach rywalizowano w 9 kategoriach wiekowych. Łącznie przez kilka sierpniowych dni zaprezentowało się ok. 3 tys. młodych piłkarzy z Polski, Danii i zza naszej wschodniej granicy.

Z niezłej strony pokazali się gracze REDY w kategorii U-13. Prowadzeni przez Mirosława Kowalskiego szczytnianie kolejno przegrali ze Śląskiem Wrocław 2:3, pokonali MKS Szamotuły 4:1, LECHIĘ Rokitnica 6:1, ulegli PUŁAWIAKOWI Puławy 2:6, zwyciężyli KOWALE Gdańsk 4:1 i SKALDUS SPARTĘ Skola (Łotwa) 5:0. Nie wystarczyło to do wyjścia z grupy. Szczytnianie zajęli w niej 3. miejsce, co w całym turnieju pozwoliło uplasować się na pozycjach 7.-9. (startowało 21 zespołów). Wygrało DYNAMO Mińsk. Najwięcej bramek dla REDY zdobyli: Damian Kujtkowski - 6 i Paweł Marszałek oraz Tomasz Kaczyński - po 5.

Nie udało się natomiast wygrać ani jednego spotkania zespołowi U-11 prowadzonemu przez Szymona Rapackiego. Szczytnianie byli najmłodszą drużyną w grupie. Na wyróżnienie zasłużyli 8-letni Szymon Kusior i 9-latek Łukasz Brzuzy, którym udało się zdobyć po jednej bramce.

Osobne przeżycie stanowiła dla graczy nie tylko REDY możliwość przyjrzenia się treningowi piłkarzy Lecha Poznań, znanych raczej z ekranów telewizorów. W Opalenicy adepci futbolu podpatrywali m.in. zdobywcę jedynych bramek dla Polski w ostatnich MŚ - Bartosza Bosackiego i Piotra Reissa. Była także okazja do zdobycia autografów. Uczestnicy turnieju mogli również stanąć twarzą w twarz z Franciszkiem Smudą i obecnym w podpoznańskim miasteczku Stefanem Majewskim.

* * *

 

Do zbliżających się rozgrywek ligowych zespół REDY przygotował drużyny w czterech grupach wiekowych.

(gp)

2006.08.09