Wzruszający charakter miały uroczystości z okazji 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego odbywające się w Klonie i Rozogach. W tej pierwszej wsi na cmentarzu parafialnym odsłonięto tablicę na grobie powstańca Jakuba Pałaszewskiego, który po stłumieniu zrywu osiadł na stałe na Mazurach. Zorganizowano też krótką sesję historyczną poświęconą powstaniu na pograniczu mazursko-kurpiowskim.

Pamięć o powstaniu

JEDYNY GRÓB

Pierwsza część rocznicowych obchodów miała miejsce w Klonie. Na tamtejszym cmentarzu parafialnym poświęcono odnowiony grób i tablicę pamiątkową ku czci powstańca styczniowego Jakuba Pałaszewskiego żyjącego w latach 1840 - 1938. Na to wydarzenie przybyło wielu parafian, młodzież oraz zaproszeni goście. Wójt Rozóg Józef Zapert, nawiązując do sędziwego wieku powstańca, zwrócił uwagę, że musiał on być osobą mocną, bo walka o niepodległą Polskę wymagała siły.

- Jesteśmy świadkami historycznego wydarzenia w 150. rocznicę powstania styczniowego. Myślę, że zapisze się ono na stałe w dziejach naszej gminy – mówił wójt, wyrażając nadzieję, że młodzież obecna na uroczystości za kolejne 50 lat, w dwusetną rocznicę powstania, upamiętni je po raz kolejny.

Odsłonięcia tablicy pamiątkowej dokonał historyk prof. Janusz Jasiński, a jej poświęcenia dziekan dekanatu Rozogi ks. Józef Midura. Profesor Jasiński podkreślał, że mogiła w Klonie to jedyny zachowany do dziś grób powstańca na Warmii i Mazurach. Następnie wszyscy obecni na tej uroczystości udali się do kościoła, gdzie modlono się za wszystkich poległych w obronie ojczyzny. Seniorki w strojach kurpiowskich odśpiewały także dwie pieśni ku czci powstańca spoczywającego na parafialnym cmentarzu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.