Szanowni Państwo, mieszkańcy Szczytna, drodzy sąsiedzi, już w najbliższą niedzielę, 7 kwietnia, zdecydujemy, komu powierzyć los naszego miasta na najbliższe pięć lat. Jest to ważne i trudne zadanie, ponieważ niełatwo zaufać komuś, kogo do końca się nie zna lub komuś, kto dopiero będzie uczył się pracy w samorządzie.

Przyszłość Szczytna zaczyna się dzisiaj - materiał sfinansowany przez KWW Dokonując wyboru, powinniśmy kierować się ideą samorządności - „nic o nas bez nas”. To My mieszkańcy powinniśmy mieć decydujący głos w sprawach, które nas bezpośrednio dotyczą. I tu potrzebna jest transparentność, której, w mojej ocenie, w tych wyborach brakuje. Część kandydatów boi się lub wstydzi swojej przynależności partyjnej – bo w ich komunikatach i ulotkach brakuje oznaczenia partii, z którą są związani. Niektórzy „chowają na chwilę do kieszeni” legitymację partyjną, inni występują pod szyldami stowarzyszeń lub komitetów wyborczych, powołanych tylko na czas wyborów i tylko w celu zdobycia władzy. A potem… wszystko będzie po staremu. Dlaczego o tym piszę? Bo ja się z tym nie zgadzam. Władza samorządowa ma służyć ludziom – mieszkańcom, a nie być częścią realizacji interesów partyjnych.

Niestety, Szczytno od lat zatraca ideę samorządności, ponieważ interesy partyjne są stawiane nadrzędnie nad interesy mieszkańców. Dlatego w Szczytnie od lat nic się nie zmienia. Nie twierdzę, że przynależność partyjna jest zła, mówię, tylko że wówczas priorytetem jest polityka, a nie bieżące samorządowe sprawy.

Mamy taką, a nie inną sytuację - możemy stworzyć Szczytno przyjazne do życia jako centrum powiatu, z którego będą korzystać również nasi sąsiedzi. Od lat mówię, że miasto Szczytno nie może istnieć bez gmin ościennych, a gminy ościenne powinny współpracować wspólnie z miastem. Powinniśmy prowadzić wspólną gospodarkę, m.in. komunikacji publicznej, na którą są dzisiaj środki, polityki energetycznej, gospodarowania odpadami czy również schroniska dla zwierząt. To tylko kilka pilnych tematów, którymi powinniśmy się zająć. Musimy zacząć rozmawiać i zacząć współpracować. To ostatni dzwonek, abyśmy zmienili myślenie o naszym mieście i zaczęli kierować mieszkańców do ważnego zaangażowania w sprawy dla nich ważne.

Jaki powinien być według mnie burmistrz? Powinny go charakteryzować takie cechy jak pracowitość, doświadczenie samorządowe, umiejętność pracy z ludźmi, szerokie wykształcenie oraz poparcie lokalnej społeczności. Dlatego, zanim zdecydujemy, komu powierzymy nasz los na te kolejne 5 lat, zastanówmy się na poważnie, na czym tak naprawdę nam zależy? Zachęcam Państwa do pójścia na wybory i zagłosowania zgodnie ze swoim sumieniem, nie kierując się interesami opcji politycznej, tylko interesem naszego miasta, jego potrzeb i kierunków rozwoju na kolejne dekady.

Paweł Kamil Krassowski,

niezależny kandydat.

Nasz program jest innowacyjny i jest częścią głosu mieszkańców, w który wsłuchujemy się od lat. Również i w trakcie tej kampanii wyborczej pojawiły się tematy, które dotąd nie wybrzmiały.

TARGOWISKO,

Targowisko, które powoli zanika, a przed laty było to miejsce tętniące życiem. Miejsce, gdzie kształtowała się społeczność naszego miasta i przenikały wzajemne wymiany nie tylko towarów, ale przede wszystkim poglądów. Innym problemem, który zauważyliśmy na targowisku, to fakt, że pomimo zniesienia opłaty targowej, koszty prowadzenia stałej działalności są dosyć wysokie, a jakość stanowisk pracy, zwłaszcza przy niesprzyjającej aurze, pozostawia wiele do życzenia. A nasze miasto od lat we wtorki i piątki kojarzone było zawsze z targowiskiem. Jeżeli nic z tym nie zrobimy, ta tradycja zaniknie na zawsze z naszego krajobrazu, pozostawiając nam wyłącznie bezimienne markety, w których nie ma przestrzeni na życie publiczne, liczy się tylko biznes.

WIEŻA CIŚNIEŃ

Podczas rozmów prowadzonych w trakcie kampanii, zarzuciliście mi Państwo, że nie mam pomysłu na rozwiązanie problemu wieży ciśnień. Owszem, nie mam, ponieważ nie znam obecnej sytuacji prawnej tej nieruchomości. Po wygranych wyborach zleciłbym opracowanie przez kancelarię prawną propozycji rozwiązania tego problemu, z którego śmieje się cała Polska. Oczywiście, bez konsultacji z mieszkańcami, nie zrobię żadnego kroku, ponieważ uważam, że to mieszkańcy mają najważniejszy głos i wspaniałe pomysły, z których trzeba umiejętnie korzystać.

DROGI ROWEROWE

Otaczają nas z każdej strony lasy i jeziora. To kapitał, którego może pozazdrościć nam niejedno miasto. Wykorzystajmy te bogactwa, aby stać się atrakcyjnym miejscem dla turystyki rowerowej. Budowa dróg rowerowych na terenie miasta posłuży zarówno turystom jak i mieszkańcom i może być uzupełnieniem infrastruktury rowerowej całego powiatu.

DEPTAK

Planuję stworzenia miejskiego deptaka na wzór starówki, który powinien powstać w porozumieniu z przedsiębiorcami i właścicielami lokali znajdujących się w sąsiedztwie, ponieważ to oni najlepiej wiedzą, jak to powinno funkcjonować.

MIESZKANIA

Kolejnym problemem jest brak mieszkań na wynajem o przystępnym czynszu, który, obok polepszenia oferty kulturalnej i sportowej, pozwoliłby stworzyć warunki do osiedlania się nowym mieszkańcom i zatrzymać, chociaż częściowo, odpływ ludzi z miasta.

KOMUNIKACJA

Trzeba pamiętać, że nasze położenie sprzyja szybkiej komunikacji, np. z Olsztynem, Olsztynkiem czy chociażby z Wielbarkiem, w którym planowana jest budowa dużej jednostki wojskowej. Wykorzystajmy to, że można pracować i mieszkać w różnych miejscach i przyciągnijmy nowych mieszkańców do siebie.

PRACA

Wiem, jak trudno znaleźć pracę w mieście, na własnym przykładzie, ponieważ sam od blisko 4 lat jestem zatrudniony w Warszawie. Jednak dzięki pracy zdalnej mieszkam w Szczytnie i tutaj płacę podatki.

Dlaczego kandydujemy?

Wspólnie z przyjaciółmi poszukiwaliśmy osób, które podzielają naszą miłość i zrozumienie dla naszego miasta, a także dysponują wiedzą z zakresu zarządzania i doświadczeniem biznesowym i chciałyby wykorzystać swoje umiejętności dla dobra miasta przejąć stery. Nie było łatwo, ale uznaliśmy że nie możemy stać obojętnie, obserwując, jak nasze miasto traci na wartości w porównaniu z innymi samorządami. W związku z tym, my – zwykli mieszkańcy i aktywiści, od lat zaangażowani w działania na rzecz lokalnej społeczności, postanowiliśmy przezwyciężyć ten stan rzeczy, biorąc sprawy w swoje ręce. Zdeterminowani, by zmienić oblicze miasta, po raz kolejny stawiamy czoła wyzwaniu, oferując naszą ciężką pracę w jego imieniu, mimo świadomości licznych przeszkód i bezlitosnej statystyki.

Nasza kampania nie spełnia standardowych kryteriów i nie jest wyreżyserowana na potrzeby zwycięstwa. Pokazujemy w niej, że jesteśmy tacy na co dzień i naszym celem jest poprawa jakości naszego wspólnego życia. Nie zakłócamy Państwa miru domowego, a proponujemy spotkania i rozmowę przy kawie w miłej atmosferze, bo uważamy, że głos mieszkańców jest najważniejszy.