Przenoszenie wydziału geodezji i jego archiwum do byłej strażnicy to wyrzucanie pieniędzy w błoto – uważa radny powiatowy Andrzej Kijewski. Lepszym rozwiązaniem, według niego, byłaby przeprowadzka do wolnych pomieszczeń w ratuszu, opuszczonych niedawno przez Urząd Gminy Szczytno, a na terenie byłej strażnicy wybudowanie sali gimnastycznej pobliskiego gimnazjum.

Spór o strażnicę

Ponad 1 mln zł kosztować będzie przeniesienie wydziału geodezji wraz z archiwum do byłej siedziby szczycieńskich strażaków.

- Chcemy tam zrobić archiwum z prawdziwego zdarzenia i poprawić obsługę interesantów – tłumaczy starosta Jarosław Matłach. W wydziale geodezji mieszczącym się dziś w szczycieńskim ratuszu czterech pracowników gnieździ się na 16 metrach. Warunki pracy, jak i jakość obsługi interesanta pozostawiają więc wiele do życzenia. Stąd pomysł przeprowadzki do pustych pomieszczeń byłej strażnicy.

Poprzedni starosta Andrzej Kijewski uważa, że przyjęte rozwiązanie jest złe. Zarzuca zarządowi powiatu, że w ten sposób „utopi” w starej strażnicy masę pieniędzy, znacznie większą niż planowane 1,2 mln zł.

Lepszym rozwiązaniem, według Kijewskiego, byłoby przeniesienie wydziału geodezji do wolnych pomieszczeń w ratuszu opuszczonych niedawno przez urząd gminy. Teren strażnicy zaś idealnie nadawałby się na wybudowanie tam nowej sali sportowej z prawdziwego zdarzenia dla potrzeb pobliskiego gimnazjum. Obecny obiekt, znajdujący się po drugiej stronie drogi, jest już mocno wysłużony i mały.

Jarosław Matłach zapowiada, że zajęcie przez wydział geodezji dodatkowych pomieszczeń w ratuszu, należących do miasta nie wchodzi w grę ze względu na „ogromne koszty” wynajmu. Tańsze będzie funkcjonowanie w strażnicy, którą powiat niedawno pozyskał od Skarbu Państwa. To rozwiązanie nie wyklucza jednak budowy na jej sporej posesji sali sportowej. Podjęcie decyzji powinny jednak poprzedzić rozmowy z władzami miasta i ustalenie zasad, na jakich zostałby przekazany grunt.

Inny wysoki przedstawiciel starostwa inicjatywę Kijewskiego odbiera jako zagrywkę propagandową pod zbliżające się wybory samorządowe.

- Gdyby ta sprawa naprawdę leżała mu na sercu, zwróciłby się najpierw do najbardziej zainteresowanych, czyli władz miasta, które prowadzą gimnazjum.

Tę opinię potwierdza reakcja burmistrz Danuty Górskiej.

- Pierwszy raz słyszę o takim pomyśle - nie kryje zaskoczonia. Dziwi on ją tym bardziej, że niedawno sala gimnastyczna przy gimnazjum była remontowana i wstawiono w niej nowe okna.

Burmistrz przyznaje, że w wieloletnim planie inwestycyjnym przewidziana jest budowa nowej hali, ale przy Szkole Podstawowej nr 2. O zagospodarowaniu terenu byłej strażnicy rozmawiała już ze starostą Matłachem. Pod uwagę brane było jednak wykorzystanie miejsca do celów inwestycyjnych związanych z turystyką.

(o)/ fot. Ł. Łogmin